Rozdział 4
"Tiara przydziału"
Kiedy ekspres Londyn-Hogwart zatrzymał się na stacji w Hogsmeade, z wagonów niemal "wyleciały" tłumy roześmianych i podekscytowanych uczniów. Luna, która została zastępcą dyrektora w Hogwarcie zawołała pierwszorocznych:
- Pierwszoroczni do mnie, no szybciej. Pierwszoroczni, tutaj! - rozlegał się jej głos
Już po 15 minutach na stacji nie było nikogo. Nowi uczniowie udali się za byłą krukonką do łodzi, którymi dopłynęli do zamku. Pozostali uczniowie wsiedli do wozów ciągniętych przez testrale (większości uczniów zdawało się, że wozy jadą same, ponieważ testrale widzi tylko ta osoba, która widziała czyjąś śmierć). Sectumsempra szła w parze wraz z nowo poznaną Cruciadorą, z którą zdążyła się już nieco zaprzyjaźnić.
- Sympatyczna ta Luna prawda? - rzekła w łodzi Crucio do niebieskookiej
- Co mówiłaś?... Ach, tak... Jest miła... Nasi ojcowie uczyli ją w Hogwarcie. - odpowiedziała zamyślona koleżanka
- W jakim była domu? - zapytała po chwili wilkołaczka
- Ravenclaw. Aaaa!!! - wrzasnęła czarnowłosa wpadając do wody
- Hahaha - roześmiała się Crucio po czym podała Semprze rękę - Nic ci nie jest?
- Nie, nic mi się nie stało. Na przyszłość muszę bardziej uważać. - odpodziedziała panna Snape śmiejąc się
Po chwili uczniowie znaleźli się na brzegu. Koleżanki szły jako pierwsze. Kiedy blondynka zobaczyła przemoczoną do suchej nitki Sectumsemprę zapytała:
-O rety! Wpadłaś do wody? Poczekaj, pomogę ci - rzekła, po czym machnęła swoją różdżką wypowiadając jakieś zaklęcie. Dziewczynka poczuła przyjemne ciepło, które rozeszło się po jej ciele i po chwili stała zupełnie sucha.
- Jak ci na imię? - zapytała Luna swoim słodkim głosem
- Sectumsempra Snape - odpowiedziała i podała kobiecie swoją drobną dłoń - A to jest Cruciadora Lupin - wskazała na stojącą obok dziewczynkę
- Luna Lovegood, zastępca dyrektora w Hogwarcie. - przedstawiła się odwzajemniając uścisk - Snape i Lupin tak? Ty pewnie jesteś córką naszego Mistrza Eliksirów - tu wskazała na Sectumsemprę - a ty córką Remusa i siostrą Teddy'ego, tak? - wskazała na Cruciadorę
- Tak, to my - odpowiedziały dziewczynki jednocześnie
- Wspaniale, no to ruszamy do zamku. - odpowiedziała, po czym odwróciła się i poprowadziła uczniów w stronę zamku Hogwart. Jej przypadł również zaszczyt wprowadzenia uczniów do Wielkiej Sali. Wszyscy uczniowie po wejściu zaczęli rozglądać się po tym ciekawym miejscu. Najbardziej interesujące było sklepienie. Mogło się zdawać, że sala umiejscowiona jest pod gołym niebem. Dokoła czterech stołów unosiły się świece. Nad piątym stołem - nauczycielskim wisiały herby czterech domów - czerwono-złoty Gryffindor z lwem, zielono-srebrny Slytherin z wężem, niebiesko-brązowy Ravenclaw z orłem i żółto-czarny Hufflepuff z borsukiem, a po środku największy, herb Hogwartu z czterema zwierzętami i literą "H" pośrodku, oraz mottem "Draco Dormiens Nunquam Titillandus" ("Nigdy nie łaskocz śpiącego smoka"). Uczniowie ustawili się przed krzesełkiem z Tiarą umieszczonym tuż przed stołem nauczycielskim. Zastępczyni dyrektoa przemówiła do uczniów:
- Będę teraz czytać po kolei nazwiska i imiona uczniów. Wyczytany uczeń podchodzi, siada na taborecie, a ja nakładam mu na głowę Tiarę Przydziału. Po przydzieleniu do odpowiedniego domu siada przy jego stole. Zaczynajmy!
I tak zaczęła się ceremonia przydziału. Kobieta odczytywała w kolejności nazwiska uczniów. Nagle:
-Avada Kedavra! - na dźwięk tego nazwiska uczniowie zdziwili się. "To niemożliwe", "To jest najpotężniejsze zaklęcie niewybaczalne", "O, Merlinie". Takie teksty szumiały nad Wielką Salą podczas gdy białowłosa dziewczynka siadała na krzesełku. Nagle Tiara zawołała: "SLYTHERIN". Avada wstała i udała się do stołu Ślizgonów. Tym samym sposobem Cruciadora Lupin została przydzielona do Gryffindoru, a Sectumsempra Snape do Ravenclawu. Obie czarownice obiecały sobie jednak, że będą spotykały się na przerwach, będą wysyłać do siebie sowy, oraz odwiedzać się w dormitoriach. Nagle na półmiskach pojawiły się rozmaite dania. Uczniowie zaczęli nakładać sobie takie potrawy jak udka kurczaka, sok dyniowy do picia itp. Zanim uczniowie udali się do dormitoriów, dyrektor Rubeus Hagrid wygłosił przemowę, w której powiadomił uczniów, że wstęp do Zakazanego Lasu jest całkowicie zabroniony, oraz inne zakazy lub informacje dotyczące głównie pierwszorocznych.
Crucio weszła do swojego dormitorium, gdzie czekały na nią jej rzeczy. Dzieliła go z niejaką Alice Twining i Zoe Twining. Obie dziewczynki były blondynkami. Alice posiadała duże, zielone oczy i wąskie, blade usta podobnie jak jej siostra bliźniaczka, chociaż ta druga miała brązowe oczy. Były spokojne i na pierwszy rzut oka miłe. Sectumsempra natomiast miała dzielić pokój z Flawią de Luce i Lily Anderson. Flawia okazała się być naprawdę spoko. Podobnie jak Sempra uwielbiała eliksiry i była w nich naprawdę dobra. Lily natomiast uwielbiała astronomię. Cały wieczór dziewczyny spędziły na wspólnej rozmowie, śmianiu się i obgadywaniu nauczycieli. Avada nie miała współlokatorów. Ślizgoni rzadko ich posiadali. Mogła zatem całymi dniami robić to na co tylko miała ochotę. Na razie zajęła się pisaniem listu do Toma. Napisała w nim jedynie, że przydzielono ją do Slytherinu i ma osobne dormitorium. Marvolo był zadowolony z obu tych informacji. Crucio i Sectumsempra były jednak zbyt pochłonięte poznawaniem współlokatorek, żeby pisać listy do ojców.
I tak właśnie dla niektórych zakończył się pierwszy dzień w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Niebawem przyjaźń pewnej Gryfonki z Krukonką miała wzbogacić się o wyjątkową wilę ze Slytherinu... Co jeszcze wydarzy się u Sectumsempry, Crucio i Avady? Zostańcie z nami!
***
Witajcie!
Oto jest kolejny rozdział. Krótki, ale jest. No właśnie... Jest to już czwarty rozdział przygód Sectumsempry, Avady i Crucio. Niedawno na naszym blogu wybiło 200 wyświetleń. Dziękujemy Wam za to, że wchodzicie na tego bloga i czytacie nasze opowiadanie. Chciałybyśmy jednak, abyście zostawili po sobie jakiś ślad i mamy tu na myśli komentarz. Jeśli wchodzicie na naszego bloga, czytacie te wszystkie posty, to zostawcie komentarz, żebyśmy wiedziały, że faktycznie czytaliście. Nie musicie się rozpisywać, bo to my tu jesteśmy od pisania opowiadań (chociaż dłuższe komentarze też chętnie przeczytamy :) ). Wystarczy, że napiszecie czy się wam podobało, co możemy poprawić, i ogólnie jak oceniacie naszego bloga. Pamiętajcie, że nawet najkrótszy komentarz jest dla nas wsparciem, ponieważ wiemy, że ktoś to czyta. :) Poza tym, jeśli chcecie wiedzieć kiedy pojawią się kolejne rozdziały, śledźcie naszego bloga, gdyż niebawem pojawi się konkretny dzień tygodnia i godzina dodawania rozdziałów. To już chyba na tyle z ogłoszeń. Do zobaczenia, pozdrawiamy :*
Rozdział betowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz